Rozgość się Gościu, w moich skromnych progach...
Czyli główne rzeczy skończyłam robić, trzeba zrobić aktualizację starego bloga i poinformować zainteresowanych o zmianie adresu bloga. Jestem zadowolona. I to bardzo. Skończyłam robić najważniejsze rzeczy, synek grzecznie się sam bawi i nie przeszkadza mi. Czego chcieć więcej? Ano tak, wygranej w totka, ale w tej kwestii mogę jedynie pomarzyć.
Marzenia rzecz piękna, ale o tym później.
Myślę, że teraz nikt nie będzie miał problemów z dostępem do bloga i nie wystraszy się.
Ogólnie jakoś jestem dziś w dobrym humorze, nawet w pracy dzień minął w miarę spokojnie i nikt się niczego nie czepiał. Jednak coś czuję, że dziś szybko padnę, o ile synuś mi pozwoli. Pozmieniam linki, rzucę garść informacji i idę się zrelaksować. Koniec na dziś pracy twórczej.
Nie wiedziałam,że zmieniasz bloga.Może dlatego, że ostatnio miałam mało czasu,aby czytać inne blogi.Zauważyłam,że wiele osób zakłada tutaj blogi,ale ja chyba zostanę wierna onetowi ;) Dziękuję za tak miłe słowa.Napewno będę tutaj zaglądać częściej.Dobrze,że Twój synek zaczął bawić się sam.Ja mam siostrzeńca (4-letniego). Potrafi bawić się sam,ale ostatni ma szał na ciocię,czyli na mnie hehe ;) Pewnie dlatego,że teraz znów chodzę do szkoły.No dobra,dość o mnie - miało być o Tobie.No cóż,nie wyszło.Wybacz.A wygląd bloga bardzo mi się podoba ;] - nie to co mój ;/
OdpowiedzUsuńNieosiągalna
http://dziennik-nieosiagalnej.blog.onet.pl/