Ostatnio bardzo mało piszę na tym blogu i w sumie nie mam pojęcia czym jest to spowodowane. Mimo, że coś tam w głowie się plącze, coś by skrobnął... to jednak gdy siadam do klawiatury, palce milczą. Nic, null, zero. Nie mam weny, by wymyślać jakieś tematy, do opowiadań nie chce mi się siąść, a o problemach nie będę się tu rozpisywać. Nawet nie wiem, o czym chciałabym podyskutować, czuję się jakbym była pusta w środku, gdzie tylko echo szaleje do woli. Nic mi nie przychodzi do głowy... znaczy się wtedy, gdy przysiądę przed monitor. Po pracy jestem zmęczona, zwłaszcza że synek przegoni mnie jeszcze przez plac zabaw. Nie chce mi się nic, dosłownie nic. Poza tym cisza jaka w domu panuje po wyjeździe męża... nieco mnie już świerzbi. Na początku było fajnie, spokój, cisza, nikt upierdliwie mi nie marudzi... ehh... człowiek przyzwyczaja się do każdej głupoty. Najlepsze jednak, że powiększy mi się rodzina. Niestety nie bezpośrednio, ale też się cieszę. Okazało się, że moja siostra jest w ciąży, a też się starali. No cóż, ja się będę musiała postarać, jak mi mężu wróci, póki co mam małą przerwę od myślenia o tym.
Powinnam zająć się kolejką w zakładkach, ale tak mi się dzisiaj nie chce... już mi się tylko ziewać chce.
Hm..znam ten stan.Miałam go zbyt długo,dlatego musiałam wyjechać i zmienić swoje życie.Mam nadzieję,że weźmiesz się za siebie i będziesz cieszyła się z tego co masz.Cieszę się,że chociaż coś napisałaś,ponieważ myślałam o Tobie kilka dni temu - zaczęłam się martwić czy wszystko porządku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystko w porządku,po prostu ogromny leń mnie opanował.
UsuńTo dobrze,że w porządku.Ja też jestem strasznie leniwa.Wolałabym siedzieć w domu całe dnie.
OdpowiedzUsuńTak czasami jest:)Zastanawiam się tylko, czy jak pojawi się drugi skarb, zostanie Ci w ogóle odrobina czasu?:)Ale przynajmniej dziewięć miesięcy może zapowiadać się nieźle:)Ja pod koniec ciąży, jak już miałam wolne od pracy, to właśnie zaczynałam pisać swoją pierwszą książkę. Może to dobry początek?:):):)Pozdrawiam i snu dużo zyczę:)
OdpowiedzUsuńAMO
Oj chciałabym mieć ten drugi skarb... może bym się bardziej zorganizowała.
UsuńWięc skarba życzę;)Widzę, że zmieniłaż obrazek. Piekny:) Skad Ty je bierzesz?:)
UsuńAMO
Zozali, wybacz za taki spamik, ale masz śliczny nagłówek. O.O Weszłam sobie na zalinkowane na SiSie ocenialnie, bo się zajmuję aktualizacją "współpracy", żeby sprawdzić, czy strony są wciąż działają i aż musiałam spojrzeć, gdzie, na jaką ocenialnię ja wlazłam, że tu tak pięknie! O.O
OdpowiedzUsuńJak mi miło, że Ci się podoba... Nawet nie wiedziałam, że macie mnie w linkach :) I nic się nie upominacie, nic a nic. Zaraz dodam do was link.
UsuńWystrój szablonu jest prosty, ale magię musi w sobie mieć :D. To podstawa.
To już chyba ostatni raz :D Ale nie moja wina, że jakoś żaden szablon mi się nie podoba tak ,,całkiem" :D
OdpowiedzUsuńAleż to cały urok blogów, to jak wizyta u fryzjera :D
Usuń